No tak. Dziś oglądałam film pierwszy raz na polsacie, były co prawda śmieszne momenty i
może nie były one jakieś ognisto śmieszne ale tematyka wydawała mi się luźna. Natomiast
film porusza świetną kwestię jak na te czasy. Wszyscy gonią i gonią, ciągle ścigają się dla
pieniędzy, żeby to polepszyć sobie byt. Oczywiście nie twierdzę, że nie jest to ważne ale z
drugiej strony nie lepiej czasem się zatrzymać? Zaczerpnąć przyjemności z drobnych
ulotnych chwil? Takich jak na przykład obiad z rodzicami? Wypad za miasto?
Wyprowadzenie psa na długi spacer? Dla mnie ten film nie był tylko kolejną komedyjką lecz
filmem przy którym szło przemyśleć to i owo. ;)