Nie prawda zakończenie nie jest i żyli długo i szczęśliwie. Bardzo dobre jest zakończone ponieważ jest pokazane ze nie idzie na łatwiznę z pomocą pilota i ze tak naprawdę to nie przyniósł mu szczęście "Bo to tylko płatki " ;P a poza tym gdyby skończyło się na śmierci, to już nie byłaby komedia.

Otóż to, zgadzam się z Tobą. Zakończenia nie można zmienić, bo jest chyba najlepszym zakończeniem jakie dotąd w komedii widziałem. Daje do myślenia...i ma w sobie głębszy sens niż na pozór się wydaje, po mimo, że faktycznie jest przewidywalne.

Ja widzę tu podobieństwo do Adwokata Diabła. Tam także bohater dostaje drugą szansę. Ale wracając do Klika; wytłumaczenie jest proste - pobiegł za synem, ratować jego życie (żeby je nie zmarnował jak on sam) i w nagrodę za to poświęcenie (w końcu przypłacił to życiem) dostał kolejną szansę. Jak widzimy na końcu filmu - scena z wyrzuceniem pilota - chyba tym razem "będzie wiedział co robić".

Też bym na tym momencie film zakończył. Zrobiłby znacznie większe wrażenie.

właśnie końcówka filmu świetnie pokazuje jak się odmienił: dzień który wcześniej przeklinał jest teraz dla niego darem

Wlasnie !! popieram wypowiedz half_pat_seven .. gdyby film zakonczyla scena gdy Sandler umiera to przekaz nie bylby tak jasny .. to wlasnie scena gdy z radoscia na twarzy wbiega do domu sciska zone i budzi dzieci pokazuje jak wiele teraz znaczy dla niego ten dzien ktory jeszcze przed calym tym zajsciem byl dla niego niczym .. przy okazji to bardzo dobry film byl l!! :D

Zakończenie było dobre. Po pierwsze to jest jednak gatunkowo komedia, więc nie wypada, po drugie to zakończenie jest fajniejsze samo w sobie, po trzecie jest to podsumowanie idei filmu, że wszystko należy przeżyć, życie jest piękne, gdyż jest nieprzewidywalne i żeby zaznać pięknych chwil, należy także zaliczyć te gorsze momenty oraz to iż rodzina, miłość i bliscy powinni być najważniejsi (banalne, ale ten film ukazał to w świetny sposób). Po czwarte zakończenie pokazuje, że często mamy możliwość drugiej szansy, której nie wolno nam spieprzyć.

PS: Po oglądnięciu tego filmu mój patologiczny brat poszedł przeprosić rodziców za swoje zachowanie i na dłuższy czas naprawdę się zmienił. To nie film, to cud!:)

dokładnie, zgadzam się z tobą. Zakończenie jest świetne, nie mogłoby być inne... :)

bez urazy ale uwazam ze osoby ktore ucielyby film w momencie kiedy Sandler umiera chyba go nie zrozumialy...

Powiem tak: film, który miał być komedią i przeradza się w dramat? Świetna koncepcja, ale rzeczywiście czasem wolałbym uniknąć tego typowego amerykańskiego zakończenia. I nie chodzi mi o to, że film kończy się dobrze. W końcu to komedia i powinna się tak zakończyć. Ale bardziej zdziwiło mnie to, iż okazało się, że tak naprawdę to tylko sen. Wolałbym jednak bardziej pomysłowe zakończenie, pomimo to z pełną świadomością daje 8/10 za niezłe przesłanie :)

"Ale bardziej zdziwiło mnie to, iż okazało się, że tak naprawdę to tylko sen. Wolałbym jednak bardziej pomysłowe zakończenie"

To nie byl tylko sen, zauwaz, ze Sandler po "wybudzeniu sie" ze snu znajduje pilot w mieszkaniu z liscikiem od Walkena ((swietna rola (szczegolnie jak tanczy na weselu, kiedy Adam dostaje ataku serca)).

W sumie to zakończenia byłem pewien od początku gdy tylko Micheal rzucił się na łóżko wiedziałem na 100% że sie tam obudzi... Jakoś specjalnie jednak nie przeszkodziło mi to w obejrzeniu "środkowej" części która była całkiem dobra. Właściwie traktowałbym jednak oddzielnie tą część z pilotem i zakończenie, ten liścik na końcu to chyba taki trik co ma wywołać na koniec wielkie "wtf?!"

Zakończenie musiało takie być, tak jak ktoś to wyżej napisał, gdyby było takie jak mówisz to nie byłaby komedia. Bohater umiera żałując tego jak żył? Zazwyczaj bohater jeżeli już umiera to po tym jak czegoś dokona, coś naprawi, zmieni, a nie tak, a tutaj po tym "śnie" będzie żył tak żeby tego nie żałować, będzie spędzał czas z rodzina i okazywał miłość bliskim.

Film jest rewelacyjny i wg mnie ma świetne zakończenie!
Pozdrawiam tych, którym się film podobał ....mniej lub bardziej :)

ikarus_pbs napisał:
"A wy co o tym myślicie?"

Myślę, że nie znasz definicji słowa "komedia".